Dzisiaj będzie troszkę robótek.
Na początek wierzch podusi, która szyję dla córeczek pewnej trenerki szkoleniowej. Dziewczyna bardzo miła, a że ma dwie córeczki więc prezent dostana one, ja nie lubie nagradzać nauczycieli za ich pracę :). Podusie będą dwie, różnić będą się obrazkiem w środku, bo dziewczynki są bliźniaczkami.
To kwiaty jabłoni, które wyszyła moja córka . Ma w planie jeszcze dwa obrazki z tej serii.
A to kolczyki zrobione wczoraj wieczorem. Przyszła przesyłka z materiałami, więc machnęłyśmy sobie dwie pary. Żółte z motylkami to moje, czerwone kule Agaty :).
Muszę popracować nad ekspozycją pokazywanych rzeczy. :).
4 komentarze:
Jejku! Jaka śliczna podusia! Koniecznie pokaż obie, jak skończysz!
Zazdroszczę Ci umiejętności szycia patchworków!
A kolczyki wyszły Wam SUPER!! Za te motylkowe wcale bym się nie obraziła ;-))
Agata! Tak trzymaj (tę igłę od haftów ;-))
brawa dla córki ! a poduszki.... ja tez chcę takie... umieć zrobić !!
Brawo dziewczynki!
Nie pierwszy raz zazdroszczę Ci umiejętności szycia!!!
Prześlij komentarz