To właśnie jest moje miasto. Słynne z Frankensteina i Krzywej Wieży (jedynej w Polsce, drugiej w Europie).
Nasza legenda mówi, że Mary Shelley mogła przeczytać w prasie o grabarzach mordujących w naszym mieście i stąd przyszedł jej do głowy pomysł książki o potworze Frankensteinie.
1 komentarz:
E tam! W takiej wieży to tylko księżniczka z długim warkoczem mogła siedzieć czekając na swego rycerza, a nie jakiś tam Frankenstein! ;-)
Prześlij komentarz