Nasza kicia wróciła. Nawet bez większego protestu pozwoliła się złapać. Na jedzenie rzuciła się, jakby nie jadła tydzień ,a nie tylko dwa dni. Cieszymy się bardzo.
Uff, jak dobrze. Teraz jej pilnujcie, z tabletką różnie bywa. Sterylka musi być, nie ma co odkładać. Na wściekliznę też warto zaszczepić oraz inne kocie rozkosze.
Na sterylke umówione jesteśmy na przyszły tydzień, szczepienia kocie też już miała :). A podejrzewam, że do okna to się nie zbliży przez jakiś czas. (Zuzia z miesiąc nie wychodziła na parapet). W kazdym razie w poniedziałek pójdziemy zamówić moskitierę do okna, które zawsze jest otwarte, reszte jakos upilnujemy.
5 komentarzy:
Uff, jak dobrze. Teraz jej pilnujcie, z tabletką różnie bywa. Sterylka musi być, nie ma co odkładać. Na wściekliznę też warto zaszczepić oraz inne kocie rozkosze.
Na sterylke umówione jesteśmy na przyszły tydzień, szczepienia kocie też już miała :).
A podejrzewam, że do okna to się nie zbliży przez jakiś czas. (Zuzia z miesiąc nie wychodziła na parapet). W kazdym razie w poniedziałek pójdziemy zamówić moskitierę do okna, które zawsze jest otwarte, reszte jakos upilnujemy.
No to ulga! Teraz już wiesz, że na pewno Lola już się udomowiła :-)
No i bardzo dobrze ;-))))
Super! Bardzo się cieszę! :D
Mizianki dla futer i pozdrowienia dla Was
Prześlij komentarz