poniedziałek, 4 kwietnia 2011

Agata

Dzisiaj będzie o mojej córce. Aga ma 22 lata, w marcu "poszła na swoje", dostała pracę i znalazła mieszkanie we Wrocławiu. Wreszcie mogli z chłopakiem pomysleć o usamodzielnieniu się. Pusto w domu, ale życzę im powodzenia.
Popracowała tydzień i miała stłuczkę. Na szczęście tomkowym autem, z naszego nie byłoby co zbierać, a w lagunie tylko klapa lekko wgnieciona. Pan sprawca stłuczki odjechał na lawecie. Aga ma ponadrywane, albo ponaciagane mięśnie przykregosłupowe. Efekt - kołnierz ortopedyczny na szyi i na początek dwa tygodnie L4. To se już popracowała :). Ale będzie ok, a z ubezpieczeń parę złotych dziecku kapnie.
Na pocieszenie profesjonalne fotki. Aga z Tomkiem brali udział w walentynkowym konkursie i Tomek wygrał sesję foto. Przekazał wygraną Agacie i oto efekt.