piątek, 1 maja 2009

Strongmani















Dzisiaj w moim mieście rozpoczęły się Dni Ząbkowic Śląskich. Na biegach ulicznych nie byłam, ani na gali strongmanów amatorów, ale zawodowców nie podarowałam. Ale faceci... troszkę niektórzy spasieni i paskudni, ale za to jacy silni :) Niestety dekoracja pucharami i medalami była plecami do nas i panowie się nie odwrócili, stąd fotki z dekoracji kiepskie.

4 komentarze:

Kankanka pisze...

Jeden by mi się nadał do kopania działki, a potem niech spada. Ja jakoś bardziej w tych wiotkich romantykach gustuję. Zbyt to przerysowane, nie podobają mi się tacy faceci.

irenka pisze...

Ja jestem z prowincji, więc wszystko, co jest inne od prowincjonalnej codzienności mi się podoba. Nawet zniosę braki estetyczne tych panów :).
A swoją drogą, jak oni "letko" dźwigali tego fiata...

Ata pisze...

A ten fiat to była nagroda główna?

irenka pisze...

niestety :) Służył tylko do podnoszenia. W nagrodę panowie dostali puchary od burmistrza i trójka najlepsza jeszcze takie statuetki frankensteina (piękne, wykonane ze szkła)