piątek, 29 maja 2009

Nareszcie weekend


Oj, żeby mi się tak chciało, jak mi się nie chce...
Nie lubię deszczu i szarugi. Dzisiaj całe popołudnie przesiedziałam przy komputerze grając w jakąś grę, absolutnie nie wymagająca myślenia.
Jutro zapowiada się ciekawa impreza, byle nie padało. Uwielbiam motory, chociaż siedziałam na Emzetce jak byłam w wieku młodszoszkolnym (tatus mnie woził)

2 komentarze:

Aneladgam pisze...

No wreeeeeszcie znalazłam Twój blog! Ja to "zdolna" jestem, nie ma co ;) Pozdrowienia serdeczne!

Ata pisze...

No to życzę Ci miłej zabawy - niezależnie od pogody :-)