piątek, 3 lipca 2009

Lola wróciła

Nasza kicia wróciła. Nawet bez większego protestu pozwoliła się złapać. Na jedzenie rzuciła się, jakby nie jadła tydzień ,a nie tylko dwa dni.
Cieszymy się bardzo.

5 komentarzy:

Kankanka pisze...

Uff, jak dobrze. Teraz jej pilnujcie, z tabletką różnie bywa. Sterylka musi być, nie ma co odkładać. Na wściekliznę też warto zaszczepić oraz inne kocie rozkosze.

irenka pisze...

Na sterylke umówione jesteśmy na przyszły tydzień, szczepienia kocie też już miała :).
A podejrzewam, że do okna to się nie zbliży przez jakiś czas. (Zuzia z miesiąc nie wychodziła na parapet). W kazdym razie w poniedziałek pójdziemy zamówić moskitierę do okna, które zawsze jest otwarte, reszte jakos upilnujemy.

Ata pisze...

No to ulga! Teraz już wiesz, że na pewno Lola już się udomowiła :-)

lilka pisze...

No i bardzo dobrze ;-))))

Jo-hanah z Wrzosowej Polany pisze...

Super! Bardzo się cieszę! :D
Mizianki dla futer i pozdrowienia dla Was