wtorek, 11 sierpnia 2009

Zęby

Zły dzień mam dzisiaj. Niedospałam, bo całą noc dawał mi popalić mój kochany ząbek. Tabletki nie pomagały, więc podjęłam męska decyzje, poszłam do dentysty i kazałam wyrwać, bo ratować to tam już nie było co.
A trzeba Wam wiedzieć, że osobiście nie znoszę dentysty, wolę iść do ginekologa :).
I teraz mnie pokarało, boli mnie 100 razy więcej niż przed wyrwaniem, do kitu z taka robotą.

2 komentarze:

Ata pisze...

Ale teraz już przejdzie, bo nie ma co boleć :-)
Trzymaj się!

lilka pisze...

No właśnie, teraz to już może być tylko lepiej :-)